Zaznaczę to już na wstępie: o tym, że Carrion to polska gra dowiedziałem się dopiero po ograniu. Ten fakt nie ma więc żadnego wpływu na moją ocenę. Nie mam zamiaru promować czy ganić gier za pochodzenie, bo najważniejszy jest dla mnie content – gameplay, fabuła itd. 

I może Carrion wspomnianą fabułą nie stoi, tak zdecydowanie nadrabia gameplayem. Wcielamy się w ciało(?) jakiejś dziwnej istoty w laboratorium i naszym jedynym zadaniem jest rosnąć i pochłonąć wszelkie napotkane życie. 

I co by nie mówić: zjadanie kolejnych pracowników laboratorium i rozwiązywanie zagadek logicznych jest bardzo ciekawe i odstresowujące. Niestety, szybko się też nudzi. Na szczęście sama gra nie zabiera nam zbyt dużo czasu. Można więc traktować to dzieło jako 10-15 minut odstresowania po powrocie z pracy. 

Carrion zdecydowanie nie jest grą wybitną, ale też nie stara się taką być. I to dobrze. Bo w obecnej roli radzi sobie znakomicie. 

POLECAM